- Max, skąd się biorą zdjęcia? - spytała dolewając mi wina.
- Wiesz, w powszechnym mniemaniu zdjęcia biorą się z matrycy aparatu. Pewnie stąd to prześciganie się na ilość pikseli. Matryca to taki światłoczuły element w środku aparatu...
- Max – przerwała mi. - Wiesz dobrze jak nudzą mnie te techniczne wygibasy słowne, wystarczy mi wiedza, że z...
- Ale to błędny pogląd – tym razem ja nie dałem jej szansy dokończyć.
- Więc? - zawiesiła głos.
- Elu, spójrz przed siebie i opisz mi co widzisz.
- Grzywy fal złocą się w zachodzącym słońcu, na wschodzie niebo powoli przybiera barwę fioletu, na zachodzie ogromna tarcza słońca zanurza się w morskiej kipieli.
- Nieźle – pochwaliłem.
- O! A tam na piasku siedzi dziewczyna. Ma opuszczoną głowę, chyba jest smutna... Nie! Widziałeś? Spojrzała na zegarek, czeka na kogoś. Na pewno na ukochanego.
- Spójrz bardziej w lewo – naprowadziłem ją na kolejny trop.
- Widzisz, to on. Biegnie,. Wie, że się spóźnił. Ale przecież jechał cały dzień pociągiem by się z nią zobaczyć. Jestem pewna, że to ich pierwsze spotkanie. I będą tu siedzieć przytulając się i całując do północy – Eli spodobała się ta historia.
- Max, ale miało być o zdjęciach – udała obrażoną.
- Widzisz Elu, zdjęcia się biorą z tego, co widzisz, jaką chcesz nimi opowiedzieć historię i co chcesz zatrzymać w kadrze.
- Ale ja nie umiem...
- Umiesz – wszedłem jej w słowo. Tak samo, jak potrafiłaś opisać co widzisz i na podstawie tego zbudować opowieść. Opowiadaj zdjęciami.
Czaruś z Ciebie – ponownie dolała mi wina.
P.S.
Z przyczyn technicznych głosowanie zacznie się później. Czekam na dosłanie zdjęć, które zniknęły z serwera.
P.S.
Z przyczyn technicznych głosowanie zacznie się później. Czekam na dosłanie zdjęć, które zniknęły z serwera.
Mnie też się podoba ta historia :)
OdpowiedzUsuńA na marginesie mógłbyś dokończyć jak to z tymi pikselami :)
W zyciu miałam trzy aparaty - analogowy chiński, marki nieznanej, jakiś tam samsung 4 mln. pikseli, jakiś tam optimus 8 mln. - wszystkie z niższej półki cenowej - najpiękniejsze zdjęcia robiła ta analogowa idiotcamera, potem samsung, a ten optimus całkiem obrzydliwe. Moze dla odmiany my za głupi do niego ;) Lepsze mi się z rzadka telefonem udają :D A teraz czas na nowy, ale...
iimajka - obiecuję zajać się tematem w przyszłym tygodniu. Znaczy się tymi pixelami :) Będą też proste porady jak lepiej fotografować.
OdpowiedzUsuń